Ogromne wzrosty cen nieruchomości, niejednokrotnie sięgające kilkunastu czy kilkudziesięciu procent to już z całą pewnością przeszłość. Mieszkania przestały drożeć na początku tego roku, chociaż zainteresowanie zakupem ciągle jest spore. Szczególnym powodzeniem cieszą się mieszkania niewielkie – a więc kawalerki, mieszkania dwupokojowe, często kupowane inwestycyjnie, pod wynajem.
Popyt na wynajmowane mieszkania znacząco wzrósł po wybuchu wojny w Ukrainie, kiedy to właściwie rynek został „wyczyszczony” z ofert. Wpłynęło to także na wzrost cen, które w większych ośrodkach miejskich, są dziś nawet o kilkanaście do kilkudziesięciu procent wyższe niż jeszcze przed rokiem.
Według danych serwisu Nieruchomości on line, ceny kwartał do kwartału, nie zmieniły się znacząco – różnica w cenie wynosi około 2 %, a więc nie można mówić o żadnych znaczących spadkach cen, ani wzrostach. Wyjątkiem są małe mieszkania, które drożeją – nawet o 7-9 %.
Eksperci podkreślają jednak, że sytuacja jest wyjątkowa i że gdyby nie wakacje kredytowe i ogromny popyt na wynajem nieruchomości, który jak co roku został znacząco podniesiony przez studentów szukających lokum od września – października – ceny mogłaby czekać większa korekta.
Ceny mieszkań zależą także od miasta – niektóre ośrodki miejskie odnotowały większe spadki. Są to np. Bydgoszcz, Sosnowiec czy Częstochowa. Bardzo stabilnie jest w Rzeszowie, Wrocławiu, Lublinie i Trójmieście.
„Po wrześniowej podwyżce średnie oprocentowanie ofert kredytów hipotecznych z 10 proc. wkładem własnym i przy stawce stałej wynosi aż 9,1 proc. W rezultacie najprawdopodobniej w tym miesiącu zostaną wypłacone najdroższe kredyty, odkąd NBP publikuje dane na ten temat, czyli od 2005 r. Ciekawostką jest również to, że być może już w tym roku pojawią się kredyty oparte o nowy wskaźnik WIRON. Jednak dla „starych” kredytów zamiana WIBOR na WIRON ma nastąpić dopiero w 2025 r.” – napisano w raporcie Expandera i Rentier.io
W 3 kwartale znacznie spadło zainteresowanie zakupem domów, które nie pozostało bez wpływu na ceny oferowanych nieruchomości. Wynika ono z obaw o koszty eksploatacyjne, ogrzewanie, ceny prądu.
Jednocześnie zainteresowanie działkami wokół większych aglomeracji pozostaje na wysokim poziomie. Wiele osób szuka alternatyw inwestycyjnych dla tracącej na wartości gotówki, a utrzymanie ziemi, działki, której wartość potencjalnie wzrośnie, może być tutaj korzystną alternatywą.
Trudno to jednoznacznie powiedzieć, ale nic nie wskazuje na to, aby spadki w ostatnim kwartale były wyższe niż w trzecim – daje to szansę na pewną korektę cen, ale przy rosnącej inflacji, nie będzie ona prawdopodobnie wysoka.
Z całą pewnością warto jednak ceny nieruchomości negocjować, zwłaszcza jeśli mówimy o mieszkaniach 3-pokojowych i większych, domach czy droższych nieruchomościach, których cena przekracza milion złotych. W tym wypadku będzie z pewnością trudniej znaleźć nabywcę, a sprzedający będą bardziej skłonni do obniżenia ceny.
Zastanawiasz się nad zakupem nieruchomości? Potrzebujesz dobrego kredytu? Zachęcamy do kontaktu z naszym Doradcą Finansowym, który wesprze Cię w procesie wyboru najkorzystniejszego rozwiązania!